Hej kochane!
Długo mnie tu nie było, ponieważ jak na złość- mój komputer się zbuntował i nie chciał współpracować. Ale już jestem. Pod ostatnim postem (co mnie zaskoczyło) był ogrom komentarzy i to mnie bardzo cieszy. Dziękuję za to!
_____________________________________________________
Przechodząc do kolejnego posta, chcę napisać coś na temat kolejnej rozpoczętej przeze mnie akcji, która będzie trwała przez 3 miesiące (do 18 maja!). Jest to akcja pt.:
Włosy rosną jak na drożdżach!
Na czym polega ta akcja? Otóż, będę przez następne 3 miesiące piła 1/3 kostki drożdży (każdego dnia!). Być może niektórych odrzuca sama myśl o tym, że trzeba je wprowadzić do jamy ustnej, a następnie przełknąć. U mnie jest tak samo, ale wiem, że dam radę! Dążę do celu.
Mój przepis na drożdżowy koktajl:
1/3 kostki drożdży Babuni (Drożdże Domowe źle się rozpuszczają)
wrząca (to ważne!) woda
+ od czasu do czasu sok bananowy :)
1/3 kostki drożdży wrzucam do szklanki i zalewam wrzątkiem. Mieszam, aż uznam, że drożdże są rozmieszane i gotowe do wypicia. Po tym mogę dodać już sok bananowy, aby lepiej smakowały :)
Smacznego! :)
Jeżeli chcecie- przyłączcie się do mnie i opisujcie swoje postępy i przepisy na drożdże na mojej skrzynce mailowej - emilymount@onet.pl (razem damy radę i będziemy się motywować!)
A wy? Miałyście już kiedyś styczność z tym sposobem na porost włosów? Podzielcie się w komentarzach.
To faktycznie działa?
OdpowiedzUsuńTak :)
UsuńKiedyś stosowałam taką kuracje i włosy przyspieszyły! Urosły mi 2,5 cm w miesiąc (normalnie rosną mi max. 1cm). Poza tym drożdże to źródło witamin i pomagają również na skórę, a chyba nawet i paznokcie!
Ciekawy blog:)
OdpowiedzUsuńhttp://silvija14.blogspot.com/
Nienawidzę takich drożdży, kiedyś piłam ale to była masakra. Nie mam silnej woli -.-
OdpowiedzUsuńAle powodzenia!
http://girls-trio.blogspot.com/
ahaha, fakt- ich smak, ani zapach nie zachęca :)
UsuńMoja siostra właśnie tez rozpoczeja kuracje drozdzami :) Powodzenia! Pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńSuper :) Ale ja tego nie stosuje, bo ja już mam włosy długie do pasa :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie... <3
zazdroszczę!
Usuńciekawa kuracja, jednak się nie skuszę :D
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś się to zmieni:)
UsuńJa też właśnie czytałam, że to jest nie tylko dobre na porost włosów, ale także ja cerę ;)
OdpowiedzUsuńChyba też się skuszę, bo włosy mi nie rosną, a z moją buzią też nie jest najlepiej ;)
Pozdrawiam :*
Haha , Dobre : D
OdpowiedzUsuńObserwujemy ?
Ja już : D
klaudia12-klaudunia.blogspot.com/
chyba bym nie wzięła czegoś takiego do ust :)
OdpowiedzUsuńtak przy okazji - obserwujemy ?
Też tak myślałam :)
UsuńNo pewnie!
Hej, jasne, ja już obserwuję :)
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę czy te drożdze faktycznie pomagają, jeśli tak to sama zaczne je pić. :)
Pozdrawiam!
Pamietaj zeby drozdze wystygly i dobiero dodaj sok i inne rzeczy jakie chce, w przeciwnym razie moga zaczac rosnac a tego nie chcemy ;) Ja piłam przez miesiac drozdze, pozniej nie dałam rady bo mialam buzie po oczyszczaniu i wygladala fatalnie a drozadze spotegowały wysyp i była tragedia dlatego musiałam odstawic:(
OdpowiedzUsuńojej, mnie sam zapach drożdzy odrzuca a co mówić o ich piciu:D
OdpowiedzUsuńtaak obserwujemyy !
OdpowiedzUsuńhttp://ariwaaa.blogspot.com/
Piękna fotka :)
OdpowiedzUsuńoczywiście , ja już obserwuje^^
OdpowiedzUsuńnie mogłabym pić drożdży xD
świetna porada, ale to naprawdę działa? :)
OdpowiedzUsuńświetny blog
:)
Ja jeśli chodzi o picie drożdży wytrzymałam tylko 2 dni :)
OdpowiedzUsuńWitamy :)Nigdy nie spotkałyśmy się z takim sposobem na porost włosów. Nie wiem czy dałybyśmy rade.
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas : http://jakdwiekroplewody.blogspot.com/
ja piłam miesiąc albo dwa, nie pamiętam już. Mają okropny smak szczególnie za pierwszym razem później już można się przyzwyczaić;)
OdpowiedzUsuńmi raczej to nie pomogło..:/
po olejku rycynowym rosną szybciej i są odżywione.
OdpowiedzUsuńobserwuj - luxury-diamond.blogspot.com
Extra blog, obserwuję i licze na to samo. ; ))
OdpowiedzUsuńhttp://swiatgalaxy.blogspot.com/
Po pierwsze drozdzy nie zalewa sie wrzatkiem, bo wtedy 'zabija' sie rowniez witaminy w nich zawarte. Dlatego trzeba poczekac chwile i zalac je woda w temp ok 80°C. :) Po drugie musisz poczekac az drozdze beda juz dosyc chlodne. Dodatkowo nie wolno ich pic gdy sie pienia po zmieszaniu. Z doswiadczenia wiem, ze brzuch po tym strasznie boli. Na necie mozna tez znalezc informacje o tym, ze ciagle picie cieplych, pieniacych sie drozdzy moze powodowac chorobe. Niestety nie pamietam jaka, ale nie zamierzam cie tu straszyc. :) Po trzecie do drozdzy mozesz dodawac bardzo duzo rzeczy. Ja pilam je ok 2tyg, bo jednak zdecydowanie wole pokrzywe, ktora daje duzo lepsze efekty na moich wlosach, chociaz w sumie nie moge porownywac efektow po 2 tyg drozdzy a po 3 miesiacach pokrzywy.
OdpowiedzUsuńMoj sposob na drozdze: Rano o ok 10 gotowalam wode lub mleko(zdecydowanie duzo lepsze dla mnie), czekalam minute i zalewalam 1/4 drozdzy babuni. Odstawialam to na szafke i przykrywalam talerzykiem, bo to podobno szybciej 'zabija drozdze'. Nastepnie o ok 15, gdy drozdze byly juz chlodne i nie pienily sie, dodawalam kakao i miod(trzeba z tym uwazac, bo jesli drozdze sie pienia i doda sie np miodu to sie je tak jakby karmi :D) i pilam.
Troche dlugi ten komentarz, ale zalezalo mi zebys wiedziala wiecej o tym. Zabieram sie za inne wpisy, bo chyba trafilam na kolejny genialny blog, ktory trzeba w pelni poznac. :D Pozdrawiam :D
MOJE NIESTETY NIE ROSNĄ TAK SZYBKO :(
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM I ZAPRASZAM . DODAJEMY ? <3
BUZIAKI <3
Zawsze byłam przekonana, że drożdże niebyt dobrze działają na zdrowie. Ja zaczynam od jutra :) Zachęciłaś mnie!
OdpowiedzUsuńPoza tym robię Jantarową kurację :)
nigdy nie stosowałam żadnych metod na porost włosów, ale zauważyłam, że im częściej podcinam końcówki, tym szybciej rosną:P
OdpowiedzUsuń